sromiszonek
Administrator
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 13:58, 13 Mar 2006 Temat postu: Śmieszne wierszyki |
|
|
Epos współczesny
Za siódmą górą
Za siódmą rzeką
Czyli w tych czasach
Nie tak daleko
Lecz się posłużę
Bajkową normą
Żyła królewna
Zwana Platformą
Cnotliwa była
Aż do przesady
Ponoć żelazne
Miała zasady
Chociaż kręciła
Ją dęta mowa
Prezydent albo
Premier z Krakowa
Pewien królewicz
Wciąż u niej bywał
Imię miał dziarskie
PiS się nazywał
Miliony ludzi
Krzepiła wiara
Że będzie wreszcie
Dobrana para
Która nam stworzy
Rzeczpospolitą
Miodem płynąca
Mlekiem obfitą
I, że przestaną
Pociągać sznurki
Różne Czerwone
Wredne Kapturki
Jest w demokracji
Taka zasada
Że czasem lustra
Spytać wypada
A o co spytać?
Toż dobrze wiecie
Kto najpiękniejszy
Jest na tym świecie?
PiS i Platforma
Stanęli w szranki
Wybraniec obok
Swojej wybranki
A lustro ważne
Jak jakiś docent
Rzecze - PiS wygrał
O parę procent
Tego Platforma
Nie wytrzymała
Nogą tupała
Piany dostała
Do tego nagle
Wzorem macochy
Zaczęła stroić
Przeróżne fochy
Heroldom w mediach
Trąbić kazała
Ślubu nie będzie
Takiego wała
To jawna zdrada
Nie będę żoną
Niech PiS się żeni
Z Samoobroną
Bo on z tą dziewką
Niskiego stanu
Gzi się na skutek
Chytrego planu
PiS jej spokojnie
Wszystko tłumaczy
Cóż flirt się zdarza
Lecz nic nie znaczy
Ciebie chcę pojąć
Choć widzę braki
Bierz pół królestwa
I nie rób draki
Lud patrzy na to
Całkiem zdumiony
Miał PiS mieć żonę
A nie ma żony
Rządzić w samopas
Trudniej niestety
Więc naród tylko
Wzdycha. O rety!
Platforma gulę
Ma nieustanną
Widzi, że może
Być starą panną
Albo, co gorsze
Knując z Komuchem
Nagle się zmieni
W brzydką ropuchę
PiS, chociaż robi
Dość tęgą minę
Cichcem nerwowo
Przełyka ślinę
Bo przecież romans
Z Samoobroną
Nie jest miłością
Tą wymarzoną
Za siódmą górą
Za siódmą rzeką
Czyli w tych czasach
Nie tak daleko
Platformę zeżarł
Nadmiar ambicji
Dziś coś już mówi
O opozycji
Przez cztery lata
Z miną dość pewną
Zamierza zostać
Śpiącą królewną
PiS siadł na tronie
Czyli za sterem
Lecz czy to fajnie
Być kawalerem?
Wesoło tylko
Samoobronie
Ta chętnie siebie
Widzi w koronie
Epos się kończy
Więc czas, dlatego
Ogłosić wreszcie
Coś radosnego
Pewnie się zejdą
PiS i Platforma
Choćby na pokaz
Choćby pro forma
Ja nie mam myśli
W kolorze sadzy
Miłość zwycięży
Miłość do władzy
Gdy nie postąpią
Jednak roztropnie
To niech te wszystkie
Kaczki gęś kopnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|