sromiszonek
Administrator
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 14:01, 13 Mar 2006 Temat postu: Szczyty |
|
|
Szczyt skąpstwa: Oddać kondom do wulkanizacji
---
Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.
---
Szczyt siły: Dmuchnąć baranowi w dupę tak, żeby mu się rogi wyprostowały.
---
Szczyt seksapilu: tak popieścić słuchawkę telefoniczną, żeby wszystkie telefonistki zaszły w ciążę.
---
Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy.
---
Szczyt profesjonalizmu: Ginekolog, który sobie wytapetował pokój przez dziurkę od klucza.
---
Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie.
---
Szczyt precyzji: Wykastrować komara w bokserskich rękawiczkach.
---
Szczyt nieufności: Wwiercić się w rurociąg Przyjaźni i patrzeć w która stronę ropa płynie.
---
Szczyt niemożliwości: Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.
---
Szczyt roztargnienia: Założyć hełm na lewą stronę.
---
Szczyt ignorancji: Prezerwatywy robione na drutach.
---
Szczyt cierpliwości: Puścić pawia przez słomkę.
---
Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.
---
Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać:
- Dokąd się mamusia tak spieszy?!
---
Szczyt lenistwa: Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
---
Szczyt masochizmu: Zjechać goła dupa po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.
---
Szczyt szybkości: Biegać tak dookoła słupa żeby z przodu była dupa.
---
Szczyt bezczelności: Zapytać się powodzianina: Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?
---
Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki.
---
Szczyt rozczarowania kobiecego: Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie... figę.
---
Szczyt nicości: Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.
---
Szczyt rasizmu: Pić Whisky Black White w dwóch oddzielnych szklankach.
---
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR.
---
Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami.
---
Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za garść piasku.
---
Szczyt pijaństwa: Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
---
Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.
---
Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze.
---
Szczyt Pecha: Zaciąć się w windzie z agentem ubezpieczeniowym
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|