arkeen
Stary wyjadacz
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Huta Lenina( Nowa Huć)
|
Wysłany: Pon 7:06, 15 Maj 2006 Temat postu: takie tam na poprawe humorku |
|
|
>> > Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie
>> > zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
>> > - Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
>> > - Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
>> > - Czy to twój chłopak? - kontynuował.
>> > - Nie, coś ty - odpowiedziała.
>> > - Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
>> > - Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
>> > - A więc kto to jest? - nalegał.
>> > - To ja przed zabiegiem chirurgicznym
>> >
>> > Dzwoni gość do pracy:
>> > - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i
> tak
>> > nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
>> > Szef na to:
>> > - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę
>> > moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś
> to
>> > wypróbować.
>> > - Hmm... OK spróbuję.
>> > Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
>> > Szef podchodzi i zagaduje:
>> > - I co, jak działa mój sposób ?
>> > - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.
>> >
>> > Przychodzi zakonnica do ginekologa lekarz każe jej sie rozebrać. Chwile
> ją
>> > bada poczym oznajmia:
>> > - Przykro mi to stwierdzić, ale ma pani grzybicę pochwy.
>> > Zakonnica zakłopotana mówi:
>> > - To kurcze z czego oni robią te parówki z Constar-u?
>> >
>> > Raz, ni w pięć ni w dziewięć przyszedł bocian do chirurga i mówi:
>> > - Chcę być orłem!
>> > - Słuchaj bociek - mówi doktor - tego się nie da zrobić, ale dam ci
> radę:
>> > Zapisz się na siłownię, bierz sterydy, przypakujesz i będziesz wyglądał
>> > jak orzeł...
>> > Bocian wziął się za siebie - pakował, koksował i faktycznie z dnia na
>> > dzień jego nogi, szyja a także dziób stawały się coraz masywniejsze i
>> > krótsze, wątła klata robiła się coraz szersza, tyłek coraz bardziej
>> > napięty. Bocian z zadowoleniem przyglądał się sobie w lustrze: -
> Mmmm... -
>> > mruczał - przystojniaczek... jak ten, no... Bielik albo i lepiej, ho ho
>> > ho...
>> > W końcu nadszedł ten wspaniały, wymarzony dzień. Wieczorem odpicował
>> > pióra, wyglancował dziób, a następnie udał się do ekskluzywnego klubu
>> > zarezerwowanego tylko dla orłów. Z impetem wparzył do środka i
> zakrzyknął:
>> > - Kelner! Dwie sety ale już!!
>> > W klubie zapadła cisza, orły spoglądały po sobie nieco zmieszane.
>> > Tymczasem kelner obrzucił wzrokiem masywną postać w drzwiach i
>> > spokojnie
>> > odparł:
>> > - To jest klub dla orłów, wypierd*laj gąsior!
>> >
>> > Syberia, środek zimy. Na przystanku autobusowym stoi chłopak i z
> wyraźnym
>> > zniecierpliwieniem chodzi tam i z powrotem. Co chwila wyciąga coś z
>> > kieszeni, patrzy krytycznie, kiwa głową, chowa i znowu zaczyna chodzić.
>> > - Czeka pan na kogoś? - zagaduje życzliwie jeden z czekających
>> > - Taaaa.... - odparł chłopak
>> > - Długo już tak?
>> > - Noooo...
>> > Po czym wyjął z kieszeni termometr i powiedział:
>> > - Jak nie przyjdzie do minus czterdziestu to wracam do domu.
>> >
>> > Na imprezie Michał podszedł do dziewczyny w kącie i coś jej wyszeptał
>> > do
>> > ucha.
>> > - Ty zboczeńcu! Skąd ci przyszło do głowy, że pozwolę ci zrobić ze mną
>> > takie świństwa?! - wykrzyczała. Po chwili ciszej:
>> > - No chyba, że jesteś tym sukinkotem, który ukradł mi pamiętnik...
>> >
>> > - A cholera by wzięła te środki na mole, nigdy więcej!
>> > - Co się stało?
>> > - Posypałem tym paskudztwem palto. Nie dość, że mole to palto i tak
>> > zeżarły, to jeszcze potem całą szafę zarzygały!
>> >
>> > Biegnie sobie zając przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole
> uwięziony
>> > i wydostać się nie może.
>> > Zajączek z satysfakcją wykorzystał sytuację i obsikał wilka, a potem
>> > pobiegł do domu.
>> > W domu myśli: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji? Całe życie będę
>> > żałował!
>> > I pobiegłszy z powrotem jeszcze nabobczył wilkowi na głowę.
>> > Wrócił do domu i myśli sobie: No nie, nie wykorzystać takiej sytuacji?
>> > Przecież jeszcze mu mogłem naurągać.
>> > Biegnie więc z powrotem obmyślając wyjątkowo perfidne wyzwiska i w tym
>> > zamyśleniu potknął się i wylądował w dole koło wilka.
>> > - Wilku, wiem, że trudno w to uwierzyć, ale wpadłem cię przeprosić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|